Malowanie przy winie – za nami kolejne magiczne spotkanie! Co to był za wieczór! Pozytywna energia unosiła się w powietrzu, a dobry humor uczestników niemal eksplodował niczym wulkan kreatywności. Z tubek farb wylewały się nie tylko kolory, ale i czysta radość. Powstałe dzieła – pełne ekspresji, fantazji i tych nieplanowanych kleksów – zyskały swój unikalny charakter.
Patrząc na atmosferę, nawet Malewicz odłożyłby swój słynny czarny kwadrat, by chwycić za pędzel i stworzyć coś kolorowego. Z kolei Duchamp zapewne zamieniłby fontannę na kieliszek wina. Tym razem przygotowaliśmy dwa zupełnie nowe tutoriale: majestatyczny krajobraz górskich szczytów oraz pełną życia, zieloną łąkę. Nasz niezawodny Damian z pasją tłumaczył, jak oddać piękno tych motywów. Tymczasem uczestnicy, którzy zdecydowali się podążyć za tutorialami, poradzili sobie rewelacyjnie.
Jednak najważniejsze były nie tylko obrazy, ale też mnóstwo śmiechu, ciekawych rozmów i ta wyjątkowa energia, która sprawia, że te spotkania są tak niezwykłe. Dobra zabawa, pozytywne wibracje i chwila wytchnienia – oto, co jest sercem „Malowania przy winie”. Do zobaczenia następnym razem!













